mamablizniacza

mamablizniacza

wtorek, 24 listopada 2015

O Emigracji na emigracji... Wydawnictwo Windokrąg.

Książka ta zajmuje szczególne miejsce nie tylko na naszym regale ale również w naszych sercach. Ta książka ma smak emigracji, ale nie takiej wygodnej emigracji, gdzie wsiada się w samolot i jest się na miejscu. Historia przedstawiona w książce to trudna emigracja. Emigracja niebezpieczna i ryzykowna.
Pokażemy Wam dziś książkę Wydawnictwa Widnokrąg "Emigracja". W książce narratorem jest mały chłopiec który opowiada nam historię swojej rodziny. Historia opowiedziana jest prostym zrozumiałym dla dziecka językiem. Ilustracje zawierają więcej szczegółów i można z nich wiele wyczytać. Historia jest niezwykle przejmująca i zapada w pamięci. Ważne jest w niej to, że emigracja została opowiedziana oczami dziecka.
Po przeczytaniu książki lubimy sobie z Timkami opowiadać co stało się dalej. Lubimy tworzyć dalszą historię w której to chłopiec wraz z siostrą i ich mamą odnajdują tatę w Los Angeles i razem zwiedzają wszystkie wysokie budynki o których mowa w książce.



Format książki jest zupełnie inny od tradycyjnie wydawanych książek. Bardzo ciekawy i niezwykły. Książka rozkłada się jak harmonijka i tworzy piękny obraz. Po złożeniu przewiązujemy ją wstążką. Okładka jest twarda a papier wykorzystany w książce to "papel amate", na tym tradycyjnym roślinnym "papierze" zapisywano ważne rzeczy w Meksyku.
Książka utrzymana jest w stonowanych kolorach, czarno - beżowe barwy dodatkowo nadają powagi tematyce emigracji.














Autor: José Manuel Mateo
Ilustracje: Javier Martinez Pedro

Na stronie Wydawnictwa Widnokrąg możemy przeczytać: "Książka opowiada historię emigracji dziecka. HISTORIĘ zapisaną słowem i obrazem, nawiązującą do tradycyjnych meksykańskich opowieści snutych na papierze amate (w czasach prehiszpańskich papier amate był waż­nym nośni­kiem wie­dzy o histo­rii, astro­no­mii, medy­cy­nie, służył do obrazowego „spisywania” kodeksów oraz historii rodów)."

Pozostałe wpisy Projektu Przygody z książką możecie zobaczyć tutaj

18 komentarzy:

  1. O, wow. Poważna lektura dla poważnego młodego czytelnika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie tak. Napisana jednak bardzo przystępnie dla dziecka w sam raz:)

      Usuń
  2. Bardzo dojrzała tematyka, na nasze krótkie nóżki jeszcze zdecydowanie za poważna. Niemniej wygląda rzeczywiście pięknie, z daleka troszkę jak płaskorzeźba :) Jak patrzę na zdjęcia, to klimatem przypomina mi trochę stare książki w księgozbiorze moich rodziców, z ciemnym tłem i jaśniejszymi postaciami. Jestem ciekawa treści i jak tylko natknę się na nią w księgarni to przejrzę, na przyszłość :D Bardzo wartościowa pozycja i cieszę się, że o niej napisałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak masz racje książka ma w sobie coś ze starych książek. Bardzo podoba mi się jej wykonanie. Na pewno za jakiś czas i dla Was ta tematyka nie będzie już zbyt poważna.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dokładnie, dlatego świetnie, że dzięki Tobie i projektowi mogłam się dowiedzieć o jej istnieniu, bo do tej pory nie wpadła mi nigdzie w oko :)

      Usuń
    3. ja też dzięki projektowi przygody z książką mnóstwo fajnych książek wypatrzyłam:)

      Usuń
  3. Wydanie książki mnie oczarowało :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Potwierdzam i podpisuję się pod tym rękami i nogami! Książka jest wyjątkowa, przepiękna, niewiarygodnie wydana a do tego mądra i ciekawa. My też o niej pisaliśmy, w poprzedniej edycji Przygód z Książką - o tu: http://www.cudowneipozyteczne.pl/2015/07/emigracja-dla-dzieci.html zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa rzecz, nie powiem zaciekawiła mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze gdy widzę tę książkę, jestem pełna podziwu dla Wydawnictwa Widnokrąg, że zdecydowali się na coś tak niestandardowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak masz racje! cudnie, że to wydali! brawa dla Wydawnictwa Widnokrąg. Ogólnie mają cudne książki. Będziemy pokazywali więcej ich książek:)

      Usuń
  7. Nie wiem jak moja córka, ale ja chętnie bym dała się zabrać w świat tych niezwykłych ilustracji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie dla nas dorosłych to też uczta dla oczu i duszy! masz racje!

      Usuń