Dzisiaj po raz kolejny zapraszamy do świata głodnej gąsienicy. Będzie to druga część naszych zabaw związanych z książka Erica Carle "Bardzo głodna gąsienica". Pierwsza część tutaj .
Pierwsza zabawa to dokończenie rozpoczętego wzoru. Użyliśmy zakrętek od butelek ale można użyć pomponów, klocków, koralików. Nasze zakrętki w kolorach gąsienicy:)
Druga zabawa wyszła spontanicznie. Omawialiśmy cykl rozwoju motyla. Mieliśmy do tego karty z granny "Rodzinki". Chłopcy dopytywali o szczegóły więc zaproponowałam malowanie makaronów i oznaczanie ich jako kolejne etapy rozwoju.
Najpierw wyszło nam jajeczko z najmniejszego makaronu, następnie gasienica, kolejno kokon i później motyl.
Następna zabawa wiązała się z opowiadaniem całej historii głodnej gąsienicy. Stworzylismy do tego swoją gąsienicę z papieru toaletowego pomalowanego farbami na zielono oraz papierowej pomalowanej głowy. Wycieliśmy otwór aby móc wrzucać kolejne żetony podczas opowiadania co gąsienica zjadła którego dnia tygodnia. Nasze żetony pochodzą z gry o głodnej gąsienicy ale można takie zrobić samemu. Na papierowych lub tekturowych kółkach namalować poszczególne rzeczy.
Kolejno przy omawianiu książki Erica Carle można dekorować skrzydła motyla. Można je pomalować w dowolny sposób ale też można wyciąć motyla a następnie jakieś kształty(nasze to drewniana układanka)i ozdobić nimi skrzydła.
Graliśmy też w dwie gry o bardzo głodnej gąsienicy. Szczególnie gra karciana jest naszym faworytem. Mamy ją już bardzo długo. Muszę przyznać, że na niej Timki nauczyły się dni tygodnia. Tutaj o nich pisaliśmy.
PS świetne karty do druku znajdziecie tutaj http://raaanyjulek.blogspot.co.uk/2013/06/bardzo-godna-gasienica.html
Czy myślicie, że któraś z tych zabaw zaproponowana przez nas zaciekawiłaby Wasze dzieciaki?
Rewelacyjne pomysły:)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:*
UsuńSuper mam nadzieje że jutro dostaniemy książkę i będziemy mogły się bawić z Nutka. Czy gry z gąsienica są też po polsku? Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia czy jest polska wersja my mamy obie gry po angielsku
Usuńsuper pomysły! robiąc cykl życia z makaronu można też wykorzystać muszelkę jako kokon ;-)
OdpowiedzUsuńno właśnie nie miałam muszelki w domu:/miałam tylko taką ala larwe hehe
Usuń