Przytowałam 5 zestawów małych przedmiotów są to ( kredki, ludziki, kulki, spinacze, literki) wszystko umieściłam w koszyczku. Przygotowałam "zbiory" przy użyciu sznurka.
Spytałam dzieci co to za przedmioty są wymieszane w koszyczku a następnie umieściłam po jednym z przedmiotów w każdym zbiorze i poprosiłam dzieci o dopasowanie przedmiotów do zbiorów. Można zrobić takie zbiory kolorystyczne lub np z figurami. Specjalnie dobrałam zbiory o różnej ilości elementów aby móc zadawać pytania. Gdzie jest najwięcej przedmiotów? Gdzie jest najmniej? Gdzie jest tyle samo?
Zbiory, zbiory i pod zbiory .... a wrrrr.... nigdy nie lubiłam matematyki - dlatego pewnie moją przygode z budownictwem skończylam po II semestrze.... ah.... Cwiczcie chłopcy :-)
OdpowiedzUsuńja też matmy nie lubiłam ;) ale taka w formie zabawy może być ihih;)
Usuńqrcze na mojego jeszcze za wczesnie.
OdpowiedzUsuńjak coś to próbuj może Cię zaskoczyć serio:) będą jeszcze się pojawiały opcje dla tych dużo młodszych :*
UsuńUwielbiam te Wasze zabawy ;)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:*
UsuńŚwietny pomysł ze zbiorami - pamiętam moje pierwsze lekcje matematyki w szkole i rysowanie zbiorów - strasznie to lubiłam
OdpowiedzUsuńPS. Listonosz przyniósł nam dzisiaj książeczkę wygraną w Waszym Candy DZIĘKUJEMY !!! Jest Super - chłopcom spodobała się już przy pierwszym czytaniu! A mi się udało ją przetłumaczyć bez użycia translatora :D
Pozdrawiamy
super, że w końcu doszła bo już zaczęłam się martwić :(
Usuńnie cierpiałam matematyki!!!ale zabawa świetna,może mój 3-latek się zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować a co do matmy to miałam tak samo;)
UsuńJak zwykle super pomysł na zabawę z dzieciakami a przy okazji nauka :-) Lubimy :-)
OdpowiedzUsuńno właśnie połaczenie dwa w jednym:)
Usuń