mamablizniacza

mamablizniacza

czwartek, 14 lutego 2013

Nasza walentynkowa sensoryczna kuchnia:)

Mój prezent z okazji Walentynek dla Timków, sensoryzna kuchnia do kreatywnej zabawy.






Jak Wam się podoba?
PS ryż farbowaliśmy krepiną:))

13 komentarzy:

  1. Superowa ta Wasza kuchenka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowita :-). Jak się "dorobię" swoich maluszków to napewno tez im zrobię taką kuchnię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie! zabawy było mnóstwo:)sama się pobawiłam hahha:)

      Usuń
  3. Swietna sprawa! Oj, juz niedlugo i bede sciagala pomysl za pomyslem. :) Niestety ja jestem przeciwienstwem kreatywnosci i pomyslowosci, wiec musze od wszystkich zwalac. Nawet nasza niania wpadla na pomysl, zeby po robieniu walentynek dla mamy i taty (odcisk ufarbowanej dloni na kartce), napuscic wody do zlewu i dac sie dzieciom pobawic i pochlapac. Ja bym tylko wytarla im raczki i zabrala do pokoju zabaw. Ilez ja sie jeszcze musze nauczyc... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu ale Ty jesteś mamą "dopiero" od roku a ja od 4 lat:)) z czasem choć co wymyślisz uwierz mi:))

      Usuń