mamablizniacza

mamablizniacza

poniedziałek, 11 lutego 2013

walentynkowe czekoladki z ciastoliny domowej:)

Ostatnio bawimy się w robienie własnej ciastoliny. Na pierwszy ogień poszła różowa z brokatem. Pachnie buraczkami i jest boska



A dzisiaj robiliśmy czekoladową ciastolinę(dodane kakao do podstawowego przepisu). Do tego pusta bombonierka i mamy naszą własną domową produkcję:)
Pachnie w domu cudnie.




Robicie domową ciastolinę czy wolicie taką ze sklepu?

16 komentarzy:

  1. Eeeeee...a jak się robi domowa ciastolinę??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja robiłam różową z tego przepisu(1cup to około 238ml ale trzeba to odmierzać jakąś szklanką po prostu, nie wiem czym zastąpić cream of tartar?chyba proszkiem do pieczenia-trzeba wygooglować): (tylko nie miałam gliceryny bo zapomniałam kupić) i dodałam różowy barwnik spożywczy i brokat przed gotowaniem Cooked Play Dough:
      * 3 cups of water
      * 3 cups of plain flour
      * 1.5 cups of salt
      * 3 tbsp of vegetable oil
      * 2 tbsp of cream of tartar (or a big squeeze of lemon juice)
      * few drops glycerine (for extra shine, stretch and smoothness-optional)
      * Combine the ingredients in a pan and cook over a low heat, stirring frequently, until it starts to come away from the sides and forms a ball. Keep warming it until you feel it is dry enough then turn off the heat, and allow to cool a little. Put onto a surface and knead it until it becomes soft and a perfect consistency. If too sticky then add a little more flour. If too dry add a few drops of oil or a tablespoon of water at a time until it's right!

      Usuń
    2. a to czekoladowa:
      2 1/2 cups flour (plus more for kneading)
      1/2 cup cocoa powder
      1 1/2 cups salt
      2 tablespoons cream of tartar
      3 cups water
      3 tablespoons oil
      (od razu mówie, że ich wychodzi dużo czekoladowej to tyle ile widzicie na zdjęciach - na dwójkę dzieci ten przepis w sam raz, na jedno dziecko to połowa składników wg mnie)
      Co do różowej to ja zrobiłam z połowy składników na dwójkę dzieci bo nie miałam tyle soli w domu;) i wystarczyło połowa na ich dwójkę. PS można nie dodawać barwników przed gotowaniem tylko już po i podzielić to ciasto na kilka różnych kolorów. Wgnieść potem odpowiednie barwniki do każdej części.

      Usuń
  2. Mniam :P

    U nas jest i domowa i kupna ciastolina :D
    Tu są przepisy na nasze masy wszelakie http://www.urwiskowo.com.pl/p/jak-to-zrobic.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy za przepisy na pewno będą pomocne dla tych z PL którzy nie mają dostępu do cream of tartar.
      Na drugi raz zrobie Wasz przepis i dam znać:*

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. dzięki, sama się chętnie bawie tą domową ciastoliną z chłopcami :)

      Usuń
  4. Aż mi się czekolady zachciało jak zobaczyłam zdjęcia :D:D

    My też robimy domową. Z taką domową mogę spokojnie młodą zostawić bo nawet jak coś zje to i tak nic jej nie będzie a z kupną to nigdy nic nie wiadomo ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. pachnie cudnie ta ciastolina aż chciałoby się ją zjeść:)

      Usuń
  6. aaaaa nie mogę. Zrobiłam drugą porcję - znów po kilku godzinach widzę, że zrobiła się odrobinę rzadsza :((( zła jestem bo nie wiem co zmienić w przepisie. Tym razem podgrzewałam dłużej i dodałam więcej mąki.

    OdpowiedzUsuń