mamablizniacza

mamablizniacza

środa, 12 września 2012

Przywiezione z Polski

Zawsze zastanawiam się co przywieź z Polski. Tym razem miałam tą możliwość, że mogłam przywieźć dosłownie wszystko co chcę gdyż jechaliśmy samochodem.
Wracaliśmy dopakowani na maxa bo dużo tych rzeczy się uzbierało.
Na pierwszy ogień podzielę się z Wami tym co mi wpadło w oko w PL.

Jeśli będziecie w polskich górach zwróćcie uwagę na drewniane zabawki. Szczególnie te dla chłopców. Wg mnie bardzo tanie. Po 16-18zl auta wyścigowe, wozy strażackie, helikoptery, samoloty, traktory, dźwigi itd. Bardzo ładnie wykonane. Zdecydowałam się na takie ciężarówki gdzie można coś zapakować na przyczepę i jazda:). Dodatkowo można wypalić imię dziecka.

 
 
Nasze czekają na Święta i chłopcy dostaną je pod choinkę. Nie ukrywam, że chciałam wykupić wszystko. Jedynie M ostudził moje emocje przed wykupieniem całego stoiska. Co zrobić kocham drewniane zabawki(stąd chyba sentyment do mellissa and doug).

Fajne drewniane puzzle. Z jednej strony cyferki z drugiej literki. Nasi mają żyrafę i konika a na zdjęciu kotek dla córeczki przyjaciółki.(cena 14zl)

 
Grube kredki umieszczone jakby w patyku. Bardzo mi się spodobały (10zl).
 
 
 
Matrioszki. Bardzo ładnie wykonane, ceny różne w Krakowie od 15-25zl(zależy gdzie)w górach 13zł-20zł. Najtaniej widziałam w Zakopanym na Głubałówce(w ogóle polecam robienie zakupów na Głubałówce bo jest najtaniej o dziwo).
 
 
Słyszeliście o Uzdrowisku Rabka?? Skusiłam się na kilka produktów zawierających rabczańską solankę. Dam znać jak się spiszą. W tym kilka produktów dla dzieci właśnie.
 
 
 A co Wy przywozicie z Polski?
 
 
 
 

10 komentarzy:

  1. Fajne te ciężarówy, kotek też edukacyjny ;) Ja mam polskie produkty na codzień, ale jak wpadnę do sklepu z książkami to przepadam ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o książkach też będzie - kocham spędzać czas w księgarniach;)
      a co z polskich produktów lubisz?

      Usuń
  2. Ja to chyba tak bardziej standardowo - książki, przyprawy, cukierki, ciuchy. Czasem mama jakiąś wałówkę wciśnie, dżem domowej roboty czy coś, czego na pewno tu w sklepach nie dostanę, np. grzyby suszone z okolicznych lasów.
    I zawsze marzy mi się nielimitowany bagaż :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyprawy polecam z holland and barret duże paczki i mega świeże(plus kupuj w promocji buy one get one for one pence)
      oj i ten nielimitowany bagaż - marzenie każdego:*

      Usuń
  3. Leki - ferwex, sinupret, no-spa. Dermokosmetyki - Pharmaceris, Bioderma. Polską muzykę, taką, której nie ma na iTunes np. nową płytę Roberta Kubiszyna. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj u nas :*ja czasem podglądam Twoje cuda na blogu - podziwiam!
      PS co do kosmetyków to ja też całą sterte ich zwiozłam - bioderme płyn micelarny kocham.
      Pozdrawiamy
      PS2 nie znam Roberta Kubiszyna ale poszperam :)

      Usuń
    2. Robert Kubiszyn to basista, który gra u Turnaua (którego uwielbiam) ale płyta nie dla mnie, trochę za ciężki jazz. Natomiast ostatnio mam wielką fazę na muzykę Chopina (mam płytkę Blechacza) i odkryłam Filip Wojciechowicz Trio 'Chopin' cudo - w wersji jazzowej!!!!! Jeśli lubisz taką muzykę. I jeszcze jedno genialne odkrycie muzyczne prosto z Polski - skubas! Też polecam :)))))

      Ja często Cię podglądam, ale generalnie rzadko komentuję.

      Usuń
    3. O matko to muszę to wszystko wyszperać w necie. Ja ogólnie jestem teraz na etapie piosenek dla dzieci a jak znajdzie się wolny czas to dla mojego kochanego Myslovitz:)
      Pozdrawiam z zimnej północnej części UK.
      PS fajnie, że do nas czasem zaglądasz.

      Usuń
  4. Wspominałaś kiedyś na blogu u Agiboutique o ulubionym małym sklepiku z kosmetykami w Tarnowie ;)

    Mogłabyś mi zdradzić adres? ;)
    Z góry dziękuję!
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  5. Leziok - witaj :)
    W sumie są 2 takie gdzie można znaleźć kosmetyki polskie które nie są wszędzie dostępne np Celia. Sprawdź sklepik Ludwik(tak się dawniej nazywał nie wiem czy nadal tak się zwie) w szeregu sklepików jest na 25lecia przy dwupasmówce. Te sklepiki co są w bloku przy ulicy. Kojarzysz?
    A drugi to jak się idzie w dół tą ulicą od Zenitu. Kurka nie wiem jak się ona nazywa ale ta która wychodzi z parkingu który jest za Zenitem. Taki sklepik w garażu pod domem. Bliżej Lwowskiej.
    Znasz te miejsca?
    Teraz jak byłam w PL to był taki sklepik na Szerokiej taki mały i wyprzedaż była. Może jeszcze jest?
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń