mamablizniacza

mamablizniacza

poniedziałek, 16 grudnia 2013

drewniane szopki

Uwielbiam drewniane zabawki. Tak też uwielbiam drewniane szopki. Najlepiej takie proste ale zarazem takie które mają w sobie to coś.
Trzy lata temu kupiłam szopkę bardzo prosta(która gdzieś się zawieruszyła). Zależało mi aby postacie nie były do niczego przymocowane tak aby dzieci mogły się nią swobodnie bawić. Tak dobrze zrozumieliście. W naszym domu szopka nie jest od tego aby równiutko stać pod choinką ale po to aby dzieci mogły się nią bawić. Uważam, że w ten sposób mogą uczyć się o poszczególnych postaciach. Dzięki takiej zabawie wierzę, że wprowadzam ich w świat naszej religii ale również pozwalam namacalnie poczuć tamta historię sprzed tylu lat. Skoro czasem to wszystko jest tak abstrakcyjne dla dziecka to może dzięki temu, że mogą dotknąć, mogą też bardziej doświadczyć obecności narodzonego Jezusa.
Wracając do szopek. Rok temu kupiłam szopkę z melissa and doug. Z dużymi postaciami tez drewniana.



Kilka dni temu będąc w centrum ogrodniczym znalazłam drewniane postacie które w tym roku powiesimy na naszej choince. Były tak piękne, że nie mogłam ich nie kupić.




Czy u Was w domu jest tradycja stawiania szopki? Czy Wasze dzieci się nią bawią?zadają jakieś konkretne pytania o postacie?

16 komentarzy:

  1. Wczoraj byliśmy na jasełkach z dziewczynkami, były zachwycone, pytały co to? tłumaczyłam scena po scenie. A szopka zawsze jest u nas pod choinką,może w tym roku zakupie taka drewniana, fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas dziś szopka...krakowska ( z racji ze to nasz rejon), samodzielnie wykonana:d

    www.karolowamama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam te szopki krakowskie które się wykonywało na plastyce w podstawówce:)
      Wasza cudna

      Usuń
  3. Śliczna ta szopka drewniana :))
    Mój synuś w czwartek ma Jasełka w przedszkolu, będzie pasterzem :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to będą przeżycia na pewno.
      Timki miały jasełka w zeszłym tygodniu i też jeden był pasterzem a drugi królem:)
      Pozdrawiamy również

      Usuń
  4. Piękna szopki i te postaci - też bym się nie mogła oprzeć. My wczoraj sami robiliśmy szopkę, bo niestety jak się okazało Krzyś nie jest wyedukowany w tym temacie :( myślałam, że przedszkolne jasełka i katecheta go przygotują - niestety jak samemu się dziecka nie nauczy to nie ma co liczyć na innych (zamiast jasełek u nas w przedszkolu świąteczna smerfna bajka - zastanawiam się czy chłopakom nie zmienić przedszkola)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kurcze w szoku jestem. Wiesz nasza szkoła nie jest wyznaniowa i to w uk a jasełka robili:/
      Pytałaś nauczycielek dlaczego nie robili jasełek?może chcieli być nowocześni?

      Usuń
    2. no właśnie taka nowoczesność, żeby co roku nie robić tego samego ...

      Usuń
    3. ehs:/ no dziwne troche:/

      Usuń
  5. wow te figurki na choinke sa przeurocze! :-) tez szukalam czegos podobnego ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na amazon są bo widziałam http://www.amazon.co.uk/Gisela-Graham-Christmas-Decorations-Traditional/dp/B005N0PM14/ref=sr_1_18?ie=UTF8&qid=1387216605&sr=8-18&keywords=nativity+set+wooden

      Usuń
  6. Jakie piękne te fgurki! Ja też takie chcę :D:D
    A ja tradycyjnie nie zdążę zrobić fajnej szopki :( więc w tym roku będziemy mieć magnetyczną na lodówce :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Własne brakuje mi na rynku takiej alternatywnej szopki dla 2/3 latków ...albo nie znalazłam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze na internecie gdzieś uda się wyszukać?

      Usuń