mamablizniacza

mamablizniacza

piątek, 13 września 2013

Co słychać w naszej domowej bibliotece?

Pierwsza nowość to Herve Tullet -Help! We need a title. (książka dostępna również w polskiej wersji językowej)
Na tą nowość natknęłam się kilka dni temu przeglądając Ryms na FB .My Tulleta uwielbiamy więc od razu zamówiłam na ebay angielską wersję tej książki. Wczoraj przyszła i zachwyciła nie tylko mnie ale i Timków.
Autor zabiera nas do swojej pracowni i razem z nim "tworzymy" książkę.








Druga pozycja to Al MacCuish - Operation Alphabet (również dostępna po polsku). Przyjaciółka poleciła mi ją gdyż książka ta bardzo spodobała się jej 4.5letniemu synkowi. Książka jest bardzo ciekawa opowiada o chłopczyku który zaczyna naukę w szkole i zmaga się z alfabetem. Rysunki cudne - utrzymane w angielskim klimacie.







A poniższe pozycje to to co czytamy obecnie do snu. Seria "Basia" polecona przez inną koleżankę również u nas się sprawdziła.
Rysunki bardzo mi się podobają a i sam tekst jest bardzo ładnie napisany. Trafia do mnie i do moich dzieci.





Na koniec książka którą każdy Szymek i Tymek powinien mieć. Opowieść o pięknej przyjaźni jaka rodzi się miedzy Szymonem(biała mewa) a Tymonem(czarny kos). Chłopcy dostali tę książkę od kolegi będąc w PL.





Znacie te książki? myślicie, że spodobałyby się Waszym dzieciakom?



10 komentarzy:

  1. Serię Basi bardzo lubimy i często do niej zaglądamy. Myślę, że ta druga pozycja bardzo by spodobała się mojemu synkowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia jest naprawdę fajna - sama lubię:)
      drugą pozycję można znaleźć w PL w języku polskim

      Usuń
  2. zaraz przeszukam ebay co do dwuch pierwszych pozycji, a o Szymku i Tymku to dla nas must have!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wciąż jestem pod wrażeniem, ile cudownych książek dla Dzieciaków teraz się pojawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. znam Tulleta i Basię. Lubimy bardzo! A tej o alfabecie muszę sobie gdzieś poszukać. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nasza Śmieszka ma obecnie 10 miesięcy i aktualnie nie daje sobie czytać, tylko sama przegląda książeczki i tak bez końca. Czasem zastaję ją obłożoną 10 książeczkami zaangażowaną w tę zabawę w 100%, jakby co najmniej pisała pracę magisterską... Mnie pozostaje na razie zbierać lektury, które przydadzą się za jakiś czas, więc dzięki za inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze troche i będziecie razem z nią czytać:*

      Usuń