mamablizniacza

mamablizniacza

wtorek, 5 października 2010

byle do niedzieli...

...ostatnie 6 tygodni wydaje się jakby z życia wyjęte, mąż pracuje na pełny zegar a my z chłopakami kisimy się w domu.
Czekamy do końca tygodnia na upragniony tydzień wolnego w pracy męża.
Zaczynam robić pomału jakieś plany jakby tu miło i rodzinnie spędzić wspólnie czas...
...może wtedy wydarzy się coś ciekawego o czym można byłoby pisać bo póki co nic się nie dzieje.
Liczymy na piękną, słoneczną pogodę od poniedziałku!!!

2 komentarze:

  1. na pewno bedzie super...Blizniaki beda miec tate na wylacznosc...a mama troche odsapnie :)) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mini-wakacje przed wami! odpoczywajcie :-*

    OdpowiedzUsuń