Niebo za dnia i nocą. Montessori

Cudowny post napisany przez MummyandTheTot (swoją drogą cudny blog który gorąco polecam) przeczytałam na jednym wdechu. Wiedziałam już wtedy, że musimy coś takiego zrobić w domu.
Nasze niebo podzieliłam na to nocne i dzienne. Mamy więc dwie filcowe podkładki(jaśniejsza na dzień i ciemniejsza na noc). Dodrukowałam też pogodowe karty 3stopniowe.
Zabawa jest o tyle fajna, że łączy kilka aspektów ze sobą. Dziecko ćwiczy otwieranie i zamykanie różnych przedmiotów w których są zamknięte nasze rekwizyty, dowiaduje się jakie zjawiska są widoczne na niebie za dnia a jakie nocą(i dlaczego tak się dzieje). Przy pomocy słomki musi się nieźle naprodukować aby powstał wiatr(fajne ćwiczenie logopedyczne).
Chłopcy mieli dużo frajdy podczas rozkładania na niebie drobnych przedmiotów(gwiazd, deszczu, śniegu, gradu). Trzeba też się napracować aby wszystko ładnie poskładać spowrotem do pojemników. Wydrukowałam też napisy na pojemniki oraz napisy na maty. Chłopcy mogli opisywać nimi rzeczy które ułożyłi na matach.

W naszym zestawie znalazły się:

• błyskawice (uformowana folia aluminiowa)
• deszcz(drobne przeźroczyste koraliki)
• grad(duże przeźroczyste korale)
• śnieg(konfetti w kształcie śniegu)
• mgła(biały szyfon)
• tęcza(wydrukowana i naklejona na karton oraz wycięta)
• słońce(materiałowe)
• księżyc(plastikowy)
• kometa(plastikowa)
• wiatr(słomka)
• chmury(wata)
• gwiazdy(konfetti w kształcie gwiazd)

Zabawa dosłownie pochłoneła dzieciaki. Myślałam, że szybko się z tym uwiną ale naprawdę zaskoczyły mnie jak długo były skupione i jak długo i misternie wszystko układały. Polecam tę zabawę z czystym sumieniem. Dodam jeszcze, że zabawa stała sie fajnym wyjściowym tematem do rozmów o tym co pojawia się tylko nocą na niebie a co tylko za dnia i dlaczego.