U nas pogoda się pogorszyła. Dzieciaki troszki kaszlą, nas boli gardło. A już myślałam, że nas nic nie dopadnie tego "lata". Dziś wspomnienie ostatniego wypadu i pikniku w przepięknym i ukochanym miejscu. Wszystkich mieszkających na północy UK zachęcam na spacerek w Cannon Hall. Piękne ogrody, ruiny, muzeum(ostatnio wystawiali wszystko o Jane Austen), farma, place zabaw. Wszystko i dla dorosłych i dla rodzin z dziećmi. Obiekt jest tak wielki, że mimo wielu osób które tam przyjeżdżają każdy może znaleźć miejsce dla siebie i nie czuć przeludnienia.
Z tych gorszych wieści to komputer odmówił nam posłuszeństwa i czekamy od kilku dni na nowego lapka mam nadzieję, że dziś już dojdzie i wrócimy do normalności;)
No to miłego poniedziałku:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz