Do wykonania naszej maty użyłam polarowego kocyka oraz materiału brązowego(taki lepszy filc z domieszką). Najpierw rozplanowałam na kartce papieru jak chcę aby wyglądała mata a następnie namalowałam kredą na brązowym materiale lądy. Później wyciełam brązowy materiał który został przyfastrygowany do niebieskiego polaru. Następnie maszyną do szycia doszyłam brązowy materiał do polaru. Chciałam aby na naszej macie znalazły się formy lądów z kart montessoriańskich.
Drewniane pudełko z kartami mam po puzzlach. Karty trójstopniowe drukowałam tutaj, laminowałam i wycinałam. Znalazłam też definicje do druku(chwilowo nie mogę ich odszukać ale jak tylko znajdę to wkleję Wam linka).
Raaany Julek Mama zrobiła kiedyś świetne własne szorstkie karty. Ja wybrałam zrobienie maty aby połączyć wszystko wizualnie w jedną całość.
Jak Wam się podoba nasza mata do trójstopniowej lekcji wg Montessori?
ja już sie zachwycam nia od kilku dni. WOW
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!
OdpowiedzUsuńSuper kolorki, a mata wyszła profesjonalnie!
OdpowiedzUsuńno kolorki obłędne - uwielbiam połączenie brązu i niebieskiego:), dzięki:*
Usuńojej mi się bardzo podoba! świetny blog, będę często wpadać:)
OdpowiedzUsuńsuper!cieszymy się niezmiernie:)
Usuńswietna :) jak znajde chwile tez zrobie cos takiego :)
OdpowiedzUsuńno pewnie A się ucieszy:*daj znac jak wyszla:*
UsuńBardzo sie podoba!
OdpowiedzUsuńKochana, prosze napisz na czym polega to stopniowanie lekcji?
zrobie o tym post osobny bo kilka osób mnie pytało:*poczekacie chwilke?:*
UsuńPewnie, ze poczekamy :)
Usuńsuper:)
UsuńSubcio mata :) ale z ciebie twórcza mama, zazdroszczę
OdpowiedzUsuńdzieki:*
UsuńRewelacyjna ta mata…myślę, że już niedługo będę mogła Olkowi podobną zrobię :)
OdpowiedzUsuńDzięki za kolejną inspirację ! :)
Bardzo fajna ta mata i fajne kolorki ma :-)
OdpowiedzUsuńdzięki a kolorki też b lubie:)
UsuńPiękna, naprawdę się napracowałaś:) podziwiam, że przy dwóch szkrabach i obowiązkach zawodowo - domowych miałaś czas i ochotę na taką pracę :)
OdpowiedzUsuńKochana ja nie pracuje zawodowo więc mi troche czasu dochodzi;) plus wtedy mama u nas była więc i odciążyła w kuchni i z dziećmi:)także miałam wymówkę na szycie:) hiihih
Usuń