Odpowiedzialnosc za siebie i ludzi wkolo wcale nie jest latwa do przelkniecia...
Timki jak to one - szaleja, bawia sie, bija, kloca, godza, kochaja, nie lubia i tak wszystko na raz w jednym dniu.
Odwiedzilismy Eureke, zaczelismy chodzic na playgroup'e z racji zblizajacego sie przedszkola i wydziczenia naszych dzieci, troszki sniegu nawet bylo, odwiedziny Ksiedza w tym roku spokojne i chyba tyle...
Ale rosna!
OdpowiedzUsuńMasz racje, dorosle zycie nie jest latwe. Fajnie byloby wrocic na chwile do bycia takim malym Timkiem :)