W tym roku Mikolaj zdecydowal przyjsc do nas wczesniej - w sumie to matka zdecydowala, ze najwyzszy czas na przyjscie Mikolaja(czyt. zabranie dumków).
Od jakiegos tygodnia mowilismy dzieciom, ze przyjdzie Mikolaj i zeby wybraly sobie jakis prezent w zamian za smoczki. Chlopcy przegladali katalog ELC, Boots i jednomyslnie stwierdzili, ze beda to postacie z bajki In the night garden. Bajke te od kilku tygodni ogladaja namietnie przed snem. Hmm jest conajmniej dziwna ale ok skoro im sie podoba. Tymus wybral upsy daisy pink a Szymus wybral Iggle Piggle blue:)
Napisalismy wczoraj list, chlopcy sie pieknie podpisali, zapakowali sami dumki do koperty i tatus pojechal z dumkami na poczte. Jak odjezdzal a chlopcy machali dumkom to chcialo mi sie ryczec ehs taki historyczny moment;). Zatrzymal sie 3 domy dalej i szybko podrzucil prezenty pod drzwi. Gdy zapukal chlopcy rzucili sie do drzwi. Radosc byla wielka gdy zobaczyli swoje wybrane prezenty. Caly dzien minal bardzo spokojnie.
Tymus czasem pytal o dumka ale tlumaczylismy mu, ze oddal i jakos to bylo. Wieczorem gdy ogladali bajke Tymus zaczal poplakiwac za dumkiem na co Szymus powiedzial "Tymusiu przeciez sam oddales dumka". Nie moge sie nadziwic jak oni nawzajem sie czasem wspieraja i jak ze soba rozmawiaja.
Myslalam, ze beda sie wzajemnie nakrecac i przypominac sobie o dumkach a tymczasem oni sobie to nawzajem tlumacza :)
W takich chwilach to fajnie miec blizniaki:)
Na noc usneli w 5min, balam sie jak to bedzie bo Tymus zanim poszedl na gore to chcial przehandlowac upsy daisy za dumka ;)ale nie dalismy mu sie. W nocy budzili sie po 3 razy ale bez wiekszych grand.
Zobaczymy jak dzis bedzie i jak dzisiejsza noc. Rano Tymus tez kilka razy chcial dumka ale szybko sie uspokaja i daje sobie wytlumaczyc, ze dumka juz nie ma.
W sumie nie myslaalm, ze tak gladko to pojdzie. Moje dzieciaki byly mega przyklejone do dumkow wiec balam sie tego momentu niesamowicie.
Ale jak widac czasem dzieci potrafia nas pozytywnie zaskoczyc - dla mnie niesamowitym zaskoczeniem jest Szymus bo on w ogole sie o dumka nie pyta.
PS oni mieli jeszcze takie pieluszki - strasznie juz brudne i zawsze chodzili z tymi pieluszkami tetrowymi(to msuialy byc takie konkretne z naszytym serduszkiem)i ze smoczkami. Odkad smoczki odeszly pieluszek nie biora wiec dzis je schowalam na pamiatke:)kiedys im pokaze:)
tutaj piszemy list do Mikolaja
Ale super pomysł :) Cieszę się, że fortel się udał! Mądrych masz chłopaków :)
OdpowiedzUsuńWyrazy uznania :)))
OdpowiedzUsuńU nas smoczki nigdy nie były w użyciu, ale Młode jeszcze piją mleko z butelek. Już im wspomniałam, że przyleci Smok i zabierze butelki i pewnie zostawi jakieś niespodzianki.
Ja też mam bliźniaki- moje mają 2latka i 4 miesięce. Też bardzo się obawiałam jak ich oduczyć smoczków- mieli 18 miesięcy jak zdecydowałam się na ten krok:) Powycinałam dziury w nich i już im nie pasowały:) Mój Kubuś bardziej był przyzwyczajony do smoczka i płakał chyba z 2 noce, też się z tydzień budzili ale zapomnieli:)
OdpowiedzUsuńAle mają Twoje maluchy??
A teraz jak widzą smoczek u kuzynki to nawet go nie wezmą do ust. Tak samo jak pieluszek nie chcę odkąd się nauczyli siusiać na ubikacje:)
I przyznaję że moje bliźniaki też się wspierają, papugują wszystko po sobie a najzabawniejsze jak rozmawiają ze sobą:D
Ile mają Twoje maluchy??
OdpowiedzUsuńWitaj Monisia - prowadzisz jakiegos bloga o swoich dzieciakach?
OdpowiedzUsuńPs moje chlopaki 17 grudnia beda miec 2 latka 9 miesiecy:)