Zaproponowałam chłopakom zabawę w kolorowe pudełko:)
Przygotowałam 2 pudełka, po jednym dla każdego dziecka. W jednym umieściłam tylko przedmioty w kolorze czerwonym a w druim tylko w zielonym. Nie było to tematyczne pudełko, przedmioty nie miały mieć niczego wspólnego ze sobą poza oczywiscie kolorem. Chłopcy bardzo zaciekawili się zawartością pudełka.
Każdy sprawdzał co ma w środku, nazywał co to jest i do czego służy następnie próbował jakoś razem ze sobą łączyć przedmioty np do czerwonego woreczka wkładać mniejsze przedmioty. Zieloną kuleczkę przerzucać z plastikowego pojemniczka do sylikonowej formy na muffinka.
Zabawa bardzo prosta i nie absorbująca dużo czasu a na pewno ciekawa. Polecam tym bardziej, że można stosować ją dla najmniejszych maluszków(oczywiście wtedy nie używać malutkich przedmiotow i być podczas zabawy cały czas)
Kolejna zabawa to przedmioty dryfujące i te tonące. Chłopcom od razu spodobało się popluskanie w wodzie. Pomagali wybierać mi przedmioty które potem wrzucali na wodę. Zgadywali wcześniej czy przedmiot będzie "umiał plywać" czy zatonie.
na koniec coś co u nas robi furrore zabawa w wieszanie prania... nie kombinowałam za wiele z przywiązywaniem im jakiegoś sznurka czy wycinaniem malutkich ubranek z kartonu i dawaniem malutkich spinaczy. Dalam im powiesić prawdziwe ciuszki, prawdziwymi spinaczami na prawdziwej suszarce:) Ale było zabawy...