mamablizniacza

mamablizniacza

środa, 25 lipca 2012

poniedziałek, 23 lipca 2012

Londyn

Spontaniczny pomysł, szybka decyzja i jedziemy tzn ja pojechałam razem z przyjaciółką. Bez dzieci, bez facetów tylko my dwie i Londyn...












piątek, 20 lipca 2012

sensory table

Od razu mówię, że pomysł podebrałam z przedszkola timków. Jest banalnie prosty, że ja na to nie wpadłam wcześniej. Na dodatek jest mnóstwo możliwości no ale do rzeczy.
Macie w domu jakiś stolik dla dzieci?lub jakąś niską ławę?Najlepiej taką której nam nie szkoda gdyby coś się z nią stało;).
Chłopcy w przedszkolu mają stolik od zestawu z pociągiem(podobny mamy w domu, poniżej fotka naszego co by mniej więcej wiedzieć o co mi chodzić). Na tym stoliku co tydzień w każdy poniedziałek znajduje się coś innego. Raz łąka, raz plaża i morze, raz plac zabaw dla małych ludzików, raz pociąg itd.
My dziś przedstawiamy to co w domu udało nam się zrobić.

Pierwsza propozycja łąka(kawałek materiału imitującego trawe i kwiaty;) ) kilka jakiś sztucznych robaczków i kwiatków i łąka gotowa.





Drugi pomysł to las(kawałek materiału imitującego ziemię)jakieś szyszki, patyki czy gałązki znalezione na polu. Plus zwierzątka które można spotkać w lesie.


Kolejno używanie planszy która jest pomalowana na stole i zabawa ludzikami i autkami, domkami itd( Jeśli nie macie takiego stołu to mate można samemu narysować na jakimś dużym papierze)



Mam nadzieję, ze pomysły Wam się podobają i coś takie spróbujecie zrobić sami w domu.
Życzymy miłego i słonecznego weekendu :*

czwartek, 19 lipca 2012

pomysły na przekąski dla dzieci część 2

Krótko, zwięźle i na temat o jedzonku...

Muszelki do lodów jako pojemniki na orzeszki - czemu nie?



Pomalowane spinacze + doklejone oczka + czułki + worek śniadaniowy wypełniony winogronami = motylek



Zastanawialiście się kiedyś czemu nie ma fajnie przygotowanych gorzkich czekolad dla dzieci w sklepach?. Mleczna czekolada jest dostępna pod różnymi postaciami ale gorzka już tak nie. Są u nas albo duże tabliczki albo małe w kształcie batonów. Czemu nie ma fanych misiów?czy innych kształtów? Pewnie dlatego, ze gorzka czekolada nie jest tak popularna wśród dzieciaków. Postanowiłam to zmienić, kupiłam sylikonową formę w kształcie misiów. Rozpuściłam gorzką czekoladę w ciepłej kąpieli i o to mamy gorzkie misie:)




wtorek, 17 lipca 2012

wtorek w stylu montessori

Dziś na szybko bo M wpadły 2 dni wolnego więc korzystam i sprzątam;)o ironio!a dopiero co u kogoś na blogu pisałam co by odpoczywać jak mąż wolne bierze;)

Pierwsze ćwiczenie polega na cięciu i targaniu gazet czy papierów. Rozwija świadomość kształtów, rozmiarów a również wzmaga kontrole nad mięsniami palców. Co więcej pozwala dziecku na kreatywny rozwój i wyrażanie własnych pomysłów.
Potrzebne będą stare gazety i kolorowe kartki papieru. Pokażmy dziecku(jesli jest mniejsze i nie wie jak to zrobić a zapewniam Was, że większość dzieci wie jak "podrzeć" gazete;))
Niech powycina nożyczkami różne kształty - jakie chce.
A później klejem poprzykleja na kartce papieru.


Znacie gre " I spy with my little eye" ? My odkryliśmy ją niedawno i cieszy się ona powodzeniem u moich chłopców. Polega na znalezieniu wszystkich przedmiotów zasypanych ryżem w butelce. Przygotujmy sobie wcześniej przedmioty które ukryjemy w butelce. Zróbmy im zdjęcie i wrzućmy do butelki. Następnie wsypmy ryż. Potrząśnijmy butelką aby przedmioty się dobrze ukryły wśród ryżu. Pokażmy dziecku zdjęcia przedmiotów na komputerze(możemy wydrukować zdjęcia przedmiotów) i poprośmy dziecko o wyszukanie ich w butelce.




sobota, 14 lipca 2012

outsider bliźniaczy

Timki zawsze były outsiderami, zawsze trzymały się na uboczu. Zawsze razem i niekoniecznie z innymi dziećmi. Nie powiem bo martwiło mnie to i troche martwi nadal ale widzę, jak przedszkole ich zmienia. Widzę, ze powoli wychodzą do dzieci. Widzę jak powoli pęka ich bliźniacza skorupa i wpuszczają inne dzieci do siebie. Powoli to idzie ale jednak coś się dzieje w tym temacie.
Mam nadzieję, że ich apetyt na zabawy z innymi dziećmi wzrośnie.
A tymczasem kilka migawek z dzisiejszej imprezki urodzinowej ślicznej koleżanki Timków.










środa, 11 lipca 2012

living in UK - level easy :)

Ostatnio było o tym hardcorowym wydaniu dziś o tym "lajtowym". Wczoraj wyszło słońce w końcu zobaczyłam błękit nieba na dłużej niż kilka minut. A było to zjawisko istnie fenomenalne i trwało większą część dnia(oczywiście rano padało żeby nie było, że u nas tak dobrze).
Dziś też ma być lazurowo choć nie są to takie upały jak w PL to jednak człowiek od razu inaczej patrzy na świat.
I tego lazuru nieba Wam wszystkim życzę i tym w UK i tym w PL i tym którzy są w każdym innym zakątku Świata i potrzebują lazuru nad głową...
PS od jutra u nas ma znów lać:)))






living in UK - level hard :)

Będę monotematyczna pisząc o pogodzie... ale u Was super upały u nas super deszcz leje się z nieba.
Do wyjazdu do Polski zostało ciut ponad 3 tygodnie. Czas dłuzy mi się straszliwie. Znając życie to jak przyjedziemy do PL to przywieziemy deszcz a do UK w tym czasie w końcu zawita lato.
Nie przepadam za deszczem ale musze stwierdzić, ze udało mi się do niego przyzwyczaić i po prostu zaakceptować te potoki z nieba. Nie mam na to wpływu więc nie pozostaje mi nic innego jak iść w codzienność z deszczem.
A teraz jak wyglądamy na codzień idąc do przedszkola - living in UK - level hard;)



wtorek, 10 lipca 2012

wtorek w stylu montessori

Kilka propozycji dla najmłodszych:

Nawlekanie przedmiotów jest świetnym ćwiczeniem dla rozwoju mięśni i koordynacji wzrokowo - ruchowej.
Chłopakom od razu spodobała się ta zabawa. Najlepiej zacząć od przedmiotów które prościej się nawleka a następnie przejść do tych które mogą sprawić więcej trudności.
W pojemniku umieszczamy sznurowadło lub jakiś sznurek plus guziki, większe koraliki lub np jakieś klocki z dziurkami,makaron(tak naprawdę cokolwiek co wyda Wam się odpowiednie do tej zabawy).
Najpierw pokazujemy dziecku, ze nalezy zawiazac supełek na końcu aby przedmioty nie pospadały. Potem nawlekamy kilka przedmiotów aby pokazać dziecku jak należy to robić. Następnie ściągamy te przedmioty i razem ze sznurowadłem wkładamy do pojemnika. Podajemy dziecku pojemnik aby samo mogło spróbować.





Szycie:
Z pomoca przyszła melissa and doug. Gotowy zestaw posłużył nam przy nauce wyszywania.
Ale takie szablony można samemu wyciąć z kartonu i w koło podziurkować dziurkaczem i będzie to samo:)(otwory powinny być co 2cm), dziecko może pokolorować szablon przed wyszywaniem.
Zaczynamy od pokazania dziecku jak należy wyszywać. Zaczynamy od góry i przekładamy sznurowadło pod spodem. Następnie przeciągamy je do góry przez następny otwór. W połowie ćwiczenia przekazujemy dziecku szablon aby dokończyło.


Próbowaliście zrobić już coś podobnego ze swoimi Maluchami?